Pamiętajmy o zagrożeniach

Skuter przeznaczony stricte do sunięcia po wodzie obsługuje się za pomocą specjalnego drążka kierowniczego. Regulacja prędkości następuje natomiast poprzez wciśnięcie manetki zlokalizowanej bezpośrednio przy kierownicy. Taka jednostka ma zazwyczaj większą moc aniżeli zwykły motocykl drogowy i bardzo szybko się rozpędza, a na dodatek nie zawiera głównego hamulca ani skrzyni biegów (droga hamowania wynosi do 100 metrów). W razie ewentualnej przewrotki istnieje zatem ryzyko nagłego uderzenia w taflę wody i poważnego uszkodzenia ciała czy nawet śmierci. Z tego względu podczas eksploatacji pojazdu należy zachować wzmożoną ostrożność.

Niezwykle istotnym wymogiem jest dysponowanie stosownymi uprawnieniami w postaci patentu sternika motorowodnego. Pozwala on nie tylko na obsługiwanie skutera, ale też jachtu motorowego o długości do 12 m. W kursie przygotowującym do egzaminu może uczestniczyć każda osoba, która ukończyła 14 lat.

Wiedza podnosi poziom bezpieczeństwa

Kursy na sternika motorowodnego są organizowane przede wszystkim przez firmy działające w miastach położonych obok jezior i morza. W trakcie szkolenia teoretycznego przyswaja się informacje na temat prawidłowego manewrowania i nawigowania, budowy skuterów i łodzi, przepisów ruchu wodnego, locji śródlądowej, zasad działania instalacji elektrycznej, zachowania w sytuacjach ekstremalnych, udzielania pierwszej pomocy medycznej, meteorologii, znaków żeglugowych, oświetlenia czy sygnałów dźwiękowych.

Cześć praktyczna z kolei polega na doskonaleniu umiejętności jazdy na skuterze ze szczególnym uwzględnieniem wchodzenia w ślizg, manewru podejścia do człowieka i cumowania przy nabrzeżu. Zajęcia prowadzą zawsze doświadczeni instruktorzy. Zwieńczenie kursu stanowi oficjalny egzamin państwowy, którego koszt to 250 złotych (ze zniżką studencką jedynie 125 zł). Do tego dochodzi jeszcze opłata za wydanie patentu w wysokości 50 zł.

Potencjalne konsekwencje karne

Jeśli prowadzimy skuter wodny, dysponując odpowiednimi uprawnieniami, to nie musimy się absolutnie niczego obawiać. W razie zatrzymania przez funkcjonariuszy państwowych wystarczy wówczas okazać ważny patent. Jeśli jednak nie posiadamy tego dokumentu, to grozi nam mandat karny od 20 zł do 500 złotych.

Stwierdzenie nietrzeźwości lub bycia pod wpływem środków odurzających naraża nas na bardziej surowe konsekwencje - począwszy od wysokiej kary pieniężnej, poprzez areszt, a skończywszy na całkowitej utracie prawa do korzystania z wszelkich pojazdów (wodnych, drogowych, powietrznych). Spowodowanie wypadku na wodzie bez patentu jest traktowane identycznie jak spowodowanie wypadku w lądowym ruchu komunikacyjnym bez prawa jazdy. Dodajmy, że każdy skuter powinien być zarejestrowany i wyposażony w indywidualne numery boczne.

Artykuł został przygotowany we współpracy z blekitnypiotrus.pl