Na funkcjonariuszach z grupy Speed nadmierne prędkości nie robią jakiegoś większego wrażenia z uwagi, iż każdego dnia zmuszeni są represjonować krewkich kierowców, którzy zapominają, że droga to nie tor wyścigowy, a u celu ich podróży nikt nie mierzy im czasu. Gdyby nie ich codzienna „walka” z agresywnymi zachowaniami kierowców w ruchu, liczba zdarzeń drogowych, który główną przyczyną jest prędkość, byłaby znacznie większa.

I tym razem w trakcie patrolu drogi krajowej 94 przed miejscowością Kunice, zwrócili uwagę na kierowcę samochodu osobowego marki BMW, który wyraźnie nie zwracał uwagę na znaki ograniczające prędkość oraz informujące, że właśnie znajduje się w terenie zabudowanym. Po wykonaniu pomiaru, okazało się że prędkość z jaką się porusza kierujący swoim BMW jest o 70km/h za duża, jadąc 110km/h na ograniczeniu do 40km/h.

Policjanci natychmiast dali sygnał do zatrzymania pojazdu. Kierującą okazała się 47- letnia mieszkanka powiatu legnickiego. Policjanci na kobietę nałożyli mandat w wysokości 2 tys. złotych i 10 punktów karnych. Zostało jej również zatrzymane prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Jak w większości tego typu wykroczeń tak i w tym przypadku mieszkanka powiatu legnickiego tłumaczył się pośpiechem. Pamiętajmy że pośpiech to zły doradca przez, który można stracić nie tylko pieniądze, ale w przypadku zdarzenia drogowego również zdrowie lub życie.